Po pierwsze, nowa polityka migracyjna Berlina zakłada, że ci cudzoziemcy, którzy mają już tzw. Duldung, czyli pobyt tolerowany w Niemczech (nie dostaną statusu uchodźcy, ale nie muszą wracać do kraju) od co najmniej 12 miesięcy i płacili składki na ubezpieczenie społeczne przez co najmniej 18 miesięcy, mogą złożyć wniosek o pozwolenie na pobyt i pracę.
Młodzi, dobrze wykwalifikowani i chętni do pracy- tak można podsumować ogłoszone w czwartek wyniki sondażu niemieckiego ifo Institute, który na przełomie maja i czerwca tego roku przebadał 936 ukraińskich uchodźców, w tym głównie kobiety. Badacze docierali do większości z nich poprzez media społecznościowe, co –jak sami przyznają- sprawia, że sondaż nie jest zbyt reprezentatywny. Pokazuje natomiast najbardziej atrakcyjną dla pracodawców grupę uchodźców. - Większość tej grupy to osoby o wysokich kwalifikacjach - podkreśla Tetiana Panczenko, specjalistka z ifo Center for International Institutional Comparisons and Migration Research, komentując wyniki badania. Okazało się, że 71 proc. jego uczestników ma za sobą studia a co ósmy (12 proc.) wykształcenie zawodowe i niemal wszyscy (90 proc.) zamierzają podjąć w Niemczech pracę. Cztery na dziesięć badanych osób już zresztą pracuje albo szuka pracy zgodnej z ich kwalifikacjami. Jak zaznacza Tetiana Panczenko, tak dużej gotowości do pracy sprzyja też wiek badanych. Prawie trzy czwarte ankietowanej grupy to osoby w wieku 30-49 lat a ponad jedna dziesiąta ma od 18 do 29 lat. Ponad połowa badanych chciałaby też zostać w Niemczech na stałe. Na Ukrainę zamierza wrócić 46 proc. z nich. Według niemieckich statystyk, pod koniec czerwca było tam zarejestrowanych 800 tys. uchodźców z Ukrainy, choć- jak oceniają władze w Berlinie- ich faktyczna ilość może być znacznie większa. Napływ uchodźców przyczynił się w czerwcu do wzrostu bezrobocia w Niemczech- liczba bezrobotnych zwiększyła się o 133 tys. do ponad 2,4 mln (do 5,3 proc.), podczas gdy analitycy ankietowani przez agencję Reuters prognozowali jego spadek o 6 tys. osób. Czytaj więcej Umowa daje Ukraińcom pracującym legalnie w Polsce takie same prawa do naszej emerytury jak Polakom. Wystarczy, że Ukrainiec odprowadzi tylko jedną lub dwie składki i już – po osiągnięciu wieku emerytalnego - ma zapewnioną polską emeryturę. Oczywiście bardzo niską, np. 10-20 zł miesięcznie. AnonimZgłoś19 grudnia 2019, 20:01Czesc, odnosze wrazenie, ze chcialbys, by ten Portal byl tylko i wylacznie dla Polakow nalezacych do tej najnowszej fali emigracji, a co z tymi, ktorzy przyjechali tu wczesniej, np. na dokument podrozy, nie posiadaja juz obywatelstwa polskiego, a dalej czuja sie w j,akis sposob zwiazani z Polska, maja tam krewnych, przyjaciol, w latach kryzysu wysylali paczki, organizowali transporty darow itp. Dlaczego to robisz? Dzialasz w ten sposob na szkode rodakow! Oznacza to, że jeśli rzemieślnik nie osiągnął w poprzednim roku więcej niż 22.000 euro całkowitego obrotu, a obrót w roku bieżącym jest mniejszy niż 50.000 euro, może on wystąpić
Niemcy podjęli decyzję o obniżeniu barier dla pracowników spoza Unii. W tym roku podnieśli płacę minimalną do 9,19 euro brutto za godzinę, a to trzy razy więcej niż w Polsce. Eksperci biją na alarm, że 250 tysięcy Ukraińców może opuścić nasz kraj, a pracują na Kujawach i Pomorzu. U naszych zachodnich sąsiadów rośnie szara strefa, szczególnie w rolnictwie i budownictwie, co na razie spotyka się z pobłażliwością władz ze względu na ogromne niedobory rąk do pracy. Niemcy są na drugim miejscu w UE pod względem poziomu bezrobocia, niższe jest jedynie w przepisy zniosą tam od 2020 roku wiele barier dla imigrantów zarobkowych z krajów spoza UE, Ukraińców i Białorusinów. Pracę w łatwiej znajdą osoby, które mają kwalifikacje w zawodach nieakademickich lub dyplom uczelni wyższej oraz znają język niemiecki. Polecamy także: Ukraińcy pracy się nie boją [infografika]Trochę inaczej będą traktowani specjaliści IT, gospodarka niemiecka szczególnie potrzebuje takich fachowców - im wystarczy kilka lat praktycznego doświadczenia w ciężką robotęPo wejściu przepisów w życie, z Polski może odpłynąć nawet jedna czwarta Ukraińców, a wśród nich przede wszystkim pracownicy niewykwalifikowani. Są w stanie w Niemczech wypełnić lukę w budownictwie i rolnictwie. - W efekcie z ok. 1 mln pracowników zza wschodniej granicy nawet 250 tysięcy może wyjechać do Niemiec - uważa Krzysztof Inglot, prezes firmy Personnel Service, która specjalizuje się w rekrutacji cudzoziemców, ekspert rynku pracy. - W naszym kraju zmiany odczują zwłaszcza zatrudniający w usługach. Tutaj co roku potrzeba więcej ludzi. Jak wskazują dane GUS, w 2018 r. zatrudnienie w zakwaterowaniu i gastronomii wzrosło o ponad 4 proc. (rok do roku), a w handlu o ok. 3 proc. - Biorąc pod uwagę nadchodzący niż demograficzny i poprawę warunków zatrudniania u naszych sąsiadów, nie tylko Niemców, liczba osób do pracy w usługach może zmniejszyć się nawet o jedną piątą w ciągu najbliższych 10 lat. Pamiętajmy, że o Ukraińców cały czas zabiegają również Czesi i Słowacy - dodaje Inglot. Polecamy także: Ukrainiec weźmie każdą robotę. Polak woli iść do gminy po zasiłek niż do pracy w poluNa Kujawach i Pomorzu Ukraińcy wykonują najczęściej prace proste, jak właśnie w budownictwie, rolnictwie, usługach czy produkcji, ale przyjeżdżają także osoby wykształcone, które pracując w hali lub w magazynach mogą zarobić siedem razy więcej, niż w swoim zawodzie u siebie w Ja bym naprawdę wolał zatrudniać Polaków, tylko skąd ich wziąć? - pyta pan Mariusz (chce zachować anonimowość), prezes w firmie z naszego regionu zajmującej się przetwórstwem drobiu. - Wolą pracować na czarno, żeby ich oficjalne dochody były niższe, bo wtedy łapią się na różne zasiłki z gminy. A robota na ubojni jest ciężka. Ukraińcy doświadczenia nie mają, czasami nie nadążają, ale bardzo się starają. Zatrudniamy też Białorusinów. Na każdym kroku widać, że obcokrajowcom zależy na pracy. Jeśli wyjadą do Niemiec za lepszymi zarobkami to, dla takich zakładów jak nasz, będzie tańsi od Polaków?O pracy obywateli znad Dniepru krąży u nas wiele mitów, jak o taniej sile roboczej, która zabiera pracę naszym rodakom: - Wiele osób myśli, że firmy wybierają takich pracowników, bo są tańsi od polskich - komentuje Natalia Myskova, Ukrainka, ekspertka w Agencji Pracy Tymczasowej Sanpro (Grupa Impel). - Oskarża się ich nawet o to, że są przyczyną bezrobocia w Polsce, ale przecież jest ono najniższe od lat. Jako przedstawiciel agencji zatrudnienia często kontaktuję się z przedsiębiorcami. Każdą rozmowę zaczynają od słów: „Przebadaliśmy rynek i okazuje się, że nie ma rąk do pracy”. Sięgają więc po pracowników z sprawdziliśmy w ZUS, na 31 marca tego roku zgłoszonych do ubezpieczeń w naszym regionie było prawie 20 tys. obywateli Ukrainy. Nie jest trudno im do nas dotrzeć. Bydgoskie lotnisko oferuje połączenia ze Lwowem i z ofertyMateriały promocyjne partnera
Dodaje, że Ukraińcy liczą na pomoc z Europy. – Teraz Zachód podjął się aktywnej pomocy Ukrainie. Gdyby tylko był tak pomocny w 2014 r. I mamy szczęście do Polski. Wspaniali bracia
Rynek pracy w Niemczech: jeszcze nie ma równouprawnienia. 26.02.2020 26 lutego 2020. Zatrudnienie kobiet w Niemczech znowu wzrosło i wyniosło w 2018 r. 72 procent. W przypadku mężczyzn
Na szczęście ostatecznie nie sprawdziły się w pełni. Wprawdzie wielu wyjechało – najwięcej osób z powodu utraty pracy i w obawie o przyszłość – ale gdy okazało się, że pandemia potrwa dłużej, zadeklarowali chęć powrotu do Polski. ZUS wyliczył, że tylko w lipcu przybyło 22 tys. pracowników zza granicy.
- Trudno jest dziś prognozować, bo robimy to w oparciu o czynniki, które prognozowaniu nie podlegają. Możemy budować scenariusze, szacować koszty. Wszystkie te działania uderzą zarówno w polską gospodarkę, jak i rynek pracy in minus - komentuje sytuację na Ukrainie, Jarosław Wąsowicz z Katedry Analiz i Prognozowania Rynku Pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Kilka lat temu Dima Garbowski postanowił wraz z żoną i 3-letnią córką opuścić rodzinny Kijów, by zacząć nowe życie w Polsce. Przygody związane z emigracją opisał w książce "Polak z Ukrainy". O powodach swojej decyzji, a także o szoku kulturowym, jaki przeżywa ukraiński imigrant po przylocie do Warszawy, Dima opowiedział w rozmowie z dziennik.pl
W celu potwierdzenia spełnienia warunków do objęcia ochroną czasową skontaktuj się z Urzędem do Spraw Cudzoziemców. W decyzji wykonawczej Rady (UE) 2022/382 z dnia 4 marca 2022 r. stwierdzającej istnienie masowego napływu wysiedleńców z Ukrainy w rozumieniu art. 5 dyrektywy 2001/55/WE i skutkującej wprowadzeniem tymczasowej ochrony .
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/625
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/871
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/975
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/285
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/730
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/390
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/188
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/709
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/227
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/224
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/645
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/738
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/841
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/737
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/192
  • dlaczego ukraincy nie moga pracowac w niemczech