Doraźnie można podać dziecku jedynie czopki na zaparcia dla niemowląt. Jeśli lekarz pediatra stwierdzi zatwardzenie u niemowlaka, podejmie decyzję, czy zaordynować lek na zaparcia dla niemowląt. Pośród leków na zaparcia dla niemowląt dostępnych w aptekach należy wymienić: syrop na zaparcia u niemowlaka, krople i probiotyki.
Dawno, dawno, 2 miesiące temu, gdy mieliście nadsyłać propozycje tematów na live na instagramie, dostałam wiele pytań o zaparcia. Co ciekawe, niektórzy nawet nie rozumieli, że o zaparcia pytają. „Dziecko brudzi bieliznę kupą – o co chodzi?”. No właśnie, o co chodzi? Zaparcia u dzieci to nie tylko brak kupy W teorii zaparcia u dzieci to kupa rzadziej, niż 2 razy w robienie kupy z bardzo twarde, zbite kupy. Więc nawet, jeśli dziecko robi kupę co 2-gi dzień, ale go przy tym boli, to już jest o zaparciach może też świadczyć popuszczanie stolca = brudzenie bielizny (bo dziecko tak długo wstrzymuje zrobienie kupy, że dochodzi do popuszczania stolca, co rodzice często mylnie biorą za biegunkę).Albo dziwne zachowania przed zrobieniem kupy – chodzenie na palcach, kucanie, zaciskanie nóg, rozdrażnienie, celowe opóźnianie oddania stolca. Strach przed defekacją. Inna jest definicja zaparcia dla dzieci do 4 lat, inna dla dzieci starszych. Myślę, że ta teoria nie jest dla Was szczególnie istotna, nią się będzie kierował lekarz podczas zbierania wywiadu. W praktyce najważniejsze, żebyście problem wychwycili jak najszybciej. A widzę, że pierwsza wizyta u lekarza często się wydarza bardzo późno – gdy zaparcia trwają od miesięcy, od ponad roku. Dlatego już teraz powiedzmy sobie najważniejsze: zaparcia u dzieci to poważny problem, który obniża ich jakość życia. I tak powinien być przez wszystkich traktowany. Hospitalizacje, których można było uniknąć I jeszcze jedno – jeśli nie zareagujemy w porę, możemy doprowadzić do sytuacji, gdy dziecko nie może zrobić kupy od tygodnia, bardzo cierpi i wygląda przy tym wszystkim tak źle, że zostaje przyjęte do szpitala. Zdarza się to nierzadko. Diagnozujemy takiego dzieciaczka na oddziale pod kątem poważniejszych przyczyn, a gdy okazuje się, że to „tylko” zaparcie, leczymy. Lekami, które swobodnie można stosować w domu, jeśli nie doprowadzimy do takiej sytuacji i zaczniemy je podawać wcześniej. Kiedy szybko do lekarza? Objawy alarmowe, gdy należy pilnie skonsultować dziecko z lekarzem: zaparcia u noworodka (czyli w pierwszych 4 tygodniach życia dziecka)gorączka i inne objawy ostrej infekcji jednocześnie z zaparciemzaparcie i wymioty po wcześniejszej biegunce (czyli dziecko ma biegunkę, biegunka się kończy, a zamiast tego nie robi kupy, wygląda źle i wymiotuje – szybko do lekarza, bo trzeba wykluczyć np. niedrożność jelit, która może być wynikiem biegunki)nieprawidłowości w budowie odbytu i jego okolicyjednoczesne problemy z oddawaniem moczu (np. pojawia się w niewielkim odstępie czasu zaparcie i trudność w sikaniu, dziecko ma parcie na mocz, a oddaje tylko kilka kropli itp.) i/lub osłabienie kończyn dolnychkrew w kupie (najczęściej przyczyna nie jest groźna dla dziecka: u dzieci karmionych piersią obecność krwi w stolcu może wynikać z popękanych brodawek u mamy, krew może być wynikiem alergii, szczeliny odbytu itp., ale trzeba przyczynę ustalić!)u bliskich krewnych: celiakia, mukowiscydoza, choroby tarczycy, choroba Hirschuprunga Przede wszystkim jeśli problem pojawia się NAGLE i towarzyszą mu inne dodatkowe niepokojące objawy, należy szybko się udać do lekarza. Jednak większość zaparć u dzieci nie jest związana ze stanem nagłego zagrożenia zdrowia i nie wymaga natychmiastowej wizyty u lekarza. Jak leczyć w domu? Najczęstsze u dzieciaków są zaparcia czynnościowe. Czyli takie, za którymi nie kryje się jakaś groźna choroba. Takie „zwykłe” zaparcie. I w ogromnej większości przypadków lekarz jest w stanie postawić takie rozpoznanie na podstawie wywiadu i badania fizykalnego (bez zlecania dodatkowych badań). Lekarz stwierdza: to zaparcie czynnościowe. Co dalej? Zaparcia powodują stres, stres nasila zaparcia Jeśli zbagatelizujemy problem na początku, mała szansa, że minie, raczej będzie się nasilał. Z czasem dochodzi kolejny problem: strach przed zrobieniem kupy. Dziecko się boi bólu przy defekacji. Boi się wstydu, bo popuściło kupę w majtki i koledzy zauważyli albo dorosły niemiło skomentował. Zaparcia wywołują stres. Stres nasila zaparcia. Błędne koło. A im dłużej trwa problem, tym więcej czasu zajmie pozbycie się go. Mam nadzieję, że każdy kto tu zagląda wie, że niezależnie od sytuacji, staramy się naszym zachowaniem nie potęgować tego strachu/uczucia wstydu. Nie ochrzaniamy dziecka, że zrobiło kupę w majtki. Nie zmuszamy go, żeby zrobiło już-natychmiast, bo nie robiło od 3 dni. Szczególnie łagodnie powinniśmy podchodzić do dzieci małych, dla których samo opanowanie „treningu czystości” to duże wyzwanie i mają prawo się zdarzać różne wpadki, zanim dziecko nauczy się świadomie wypróżniać . Co zamiast wpędzania dziecka w strach, wstyd? Stała pora robienia kupy Nie jestem fanką dawania nagród w takiej sytuacji, choć niektórzy taką metodę stosują (np. dawanie naklejek do notesu, kolorowanek za regularnie robioną kupę). Ale to, co niezależnie od swojego pomysłu na rodzicielstwo warto zastosować, to stworzenie pewnego rytuału, stałej pory, czyli zachęcanie dziecka do próby zrobienia kupy po głównych posiłkach. Na zasadzie: bez spiny, żeby usiadło na chwilę na nocniku/sedesie. A jeśli nie będzie kupy, to spoko. Jeśli dziecko jest przez cały dzień w domu, możecie próbować po wszystkich głównych posiłkach (śniadanie, obiad, kolacja). Jeśli chodzi do przedszkola/szkoły dobrze wybrać porę, gdy na spokojnie jesteście z dzieckiem w domu. Np. codziennie po obiedzie i/lub po kolacji. I jeszcze jedno – zaparcia mogą być wywołane stresującą życiową sytuacją. Początek przedszkola, powrót mamy do pracy, nowe rodzeństwo, przeprowadzka. Warto zwrócić również uwagę na to, czy początek zaparć nie ma związku czasowego z czynnikiem, który może być stresujący dla dziecka i zgodnie z tym próbować ten stres zmniejszyć. „Ale on nie zje nic innego”, czyli dieta i styl życia To żadne wielkie odkrycie, że na kupę wpływa to, co jemy. W bardzo bardzo bardzo dużym uproszczeniu, dieta bogata w wodę, błonnik, owoce, warzywa, ciemne pieczywo, makarony i kasze, czyli po prostu zdrowa z wielu względów dieta, jest zalecana również w przypadku zaparć. A jedzenie przez rok tylko białych bułek z parówką sytuacji nie poprawi. I serio, to nie są rzadkie sytuacje, gdy kilkuletnie dzieci „nie lubią niczego innego jeść”, więc ich dieta opiera się na dosłownie kilku produktach, które nie mają wiele wspólnego z zaleceniami zdrowego żywienia. Rodzic mówi: „Nie zje nic innego. Niech już lepiej zje parówkę/batonika/samą bułkę, inaczej nic nie zje”. Słyszę to w kółko. A to wcale nie jest dla dziecka lepiej! Za dietę dzieci odpowiadają dorośli I to jest trudne, bo np. ja bardzo lubię w smaku parówki i sama bym je chętnie w kółko jadła,. Tylko że już jestem duża, kolejny kłopot że jestem lekarzem, więc wzdycham do parówek, ale staram się nie jeść ich często, bo wiem, jakie to będzie miało konsekwencje dla mojego zdrowia. Lubię, ale nie jem. Czego nie możemy wymagać od kilkuletniego dziecka. Kilkulatek nie będzie podejmował świadomych decyzji dotyczących zdrowej diety. Jeśli może wybrać batonika, który jest smaczny i słodki, wybierze batonika. Często słyszę: „Ja mu mówię, żeby tego nie jadł, ale on i tak je!”. I takie słowa padają przy okazji zaleceń dla 4-5 latków. Tłumaczę wtedy, że jeśli w domu nie będzie batonika, nie zje batonika. Jeśli wszyscy domownicy przestawią się z gotowych hamburgerów i pepsi na kolację (true story), to i dziecko z czasem przejmie ich nawyki żywieniowe. Nie jestem absolutnie wzorem zdrowej diety, nie zawsze „my body is a temple”, zdarzają mi się wpadki nie tak rzadko. Ale nie wciskam sobie ani nikomu kitu, że to dzieci są odpowiedzialne za to, co jedzą. To my, dorośli, jesteśmy odpowiedzialni. To my robimy zakupy jedzeniowe do domu, nie 6-latki. I to my PRZYKŁADEM uczymy dzieci, jak się należy odżywiać. Zmiana może zajmie kilka tygodni, ale ostatecznie cała rodzina na tym skorzysta. Bo nie możemy wymagać od kilkulatka, żeby się odżywiał zdrowo, gdy w domu znajduje się mnóstwo niezdrowego jedzenia, które przy nim zjadają inni domownicy. Jeśli kiedykolwiek byliście na diecie, przypomnijcie sobie, że to nie jest zwykle przyjemne ani proste. Zwłaszcza, jeśli osoby dookoła jadły na Waszych oczach rzeczy, których Wy staraliście się unikać. Zmianę nawyków zaczynamy od siebie. To jest uważam bardzo ważne, bo jest mnóstwo, MNÓSTWO hospitalizacji z powodu różnych męczących objawów ze strony przewodu pokarmowego, związanych z nieprawidłową dietą u dzieci, która opiera się na kilku niezdrowych produktach i teorii „daję mu w końcu ten batonik, bo chociaż to zje”. To nie działa w ten sposób. Dziecko nie umrze z głodu, jak nie dostanie tego batonika. Jeśli będziemy w kółko proponować różne zdrowe posiłki, wreszcie się na jakiś skusi, chociaż jasne, że na początku nie będzie zadowolone. Niestety nawet tłumaczenie, że ta i poprzednie hospitalizacje są związane w mocny sposób z trwającą od kilku lat niezdrową dietą, często nie przekonuje rodziców do zmiany, I nie wciskam Wam kitu, że zdrowa dieta jest prosta, gdy się przez kilka lat stosuje inną. Ale Wy sobie też nie wciskajcie kitu, że można tak karmić dziecko latami i będzie okej. Nie będzie. A zaparcia to tylko jeden z wielu problemów, z którymi karmione tak dziecko będzie się musiało zmierzyć. Aktywność fizyczna Podobnie z aktywnością fizyczną. Regularna aktywność fizyczna, zwłaszcza taka, jaką lubimy (czyli nie ustalamy z góry, co dziecko ma robić, tylko raczej zwracamy uwagę, czy woli spacery, jazdę na rowerze czy grę w piłkę, żeby aktywność była dla niego przyjemnością.) wpływa korzystnie również na problem z zaparciami. Czyli głównym sposobem na walkę z najczęstszymi zaparciami (czyli czynnościowymi, za którymi się nie kryje żadna poważna choroba) to zdrowy styl życia. A to odpowiedź, której wiele osób nie lubi, bo wymaga najwięcej trudu. Ale i efekty są najlepsze i długotrwałe. I to, o czym już pisałam wyżej – zachęcanie do zrobienia kupy po głównych posiłkach, o stałej porze. Farmakologia Zaparcia trzeba leczyć i to szybko. Przede wszystkim poprzez modyfikację diety i stylu życia, o czym pisałam wyżej. A czekając, aż tamte działania przyniosą efekt, często trzeba w pierwszym etapie wspomóc dziecko preparatami z apteki. Którymi? UWAGA: Zaleca się zaparcie leczyć ok. tyle czasu, ile trwa. Czyli jeśli mamy problem od miesięcy, nie włączamy preparatów na tydzień, a po zrobieniu pierwszej miękkiej kupy odstawiamy. Nie czekamy też, aż dziecko znów nie zrobi kupy od 5 dni i skarży się na ból brzucha, żeby mu podać leki. Ten pierwszy etap leczenia zaparcia to zwykle regularne podawanie preparatów przez kilka tygodni-miesięcy, aż sytuacja się unormuje i będziemy mogli stopniowo zmniejszać dawkę leków, by w końcu je odstawić. Makrogole O dzieciach w pierwszych 6 miesiącach życia nie będę tu pisać – u tak małych dzieci trzeba ustalić z lekarzem indywidualne postępowanie, biorąc pod uwagę historię ciąży mamy, wywiad okołoporodowy, dotychczasowy rozwój, przyrosty masy ciała itp. Poza tym u tak małych niemowlaków objawy, które mogą sugerować zaparcie (np. wysiłek przy defekacji), mogą wcale nim nie być i nie wymagać żadnego leczenia . W tej grupie wiekowej koniecznie skonsultujcie się z lekarzem, który zna dziecko i je bada na żywo. U dzieci powyżej 6. miesiąca życia leczeniem pierwszego rzutu w przypadku zaparć są makrogole (polietylenoglikole, PEG ). Przyjmuje się je doustne. Dzięki osmozie „ściągają wodę do jelit” i w ten sposób rozmiękczają kupę. (Wiem, nikt bym mi nie dał nagrody naukowej za ten opis, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi :)). Makrogole są dostępne w aptece bez recepty pod różnymi nazwami handlowymi. W saszetkach, większych opakowaniach z miarką. Nie chodzi mi tu o to, żebyście 7-miesięczne dziecko leczyli na własną rękę, ale żebyście mieli świadomość, że jeśli lekarz rozpozna zaparcia, to możliwe, że zaleci Wam stosowanie właśnie makrogoli. Nie zdziwcie się, że zleci leczenie na długo. I że dawka będzie się zmieniać podczas leczenia. Laktuloza jest lekiem drugiego wyboru u dzieci powyżej 6. miesiąca życia, czyli stosujemy ją przede wszystkim wtedy, gdy z jakichś powodów nie możemy stosować makrogoli (bo np. nie mamy ich w domu :-p). Podobnie inne doustne leki przeciw zaparciom. Makrogole: Zaczynamy od dużej dawki przez pierwsze dni. Ok. 1 g/kg masy ciała/dobę. To znaczy, że dziecko ważące 15 kg potrzebuje ok. 15 g makrogoli na dobę przez pierwsze kilka dni. Jeśli chcemy, dawkę dobową możemy podzielić na kilka porcji. Można makrogole rozpuścić rano i przez cały dzień trzymać w lodówce, podając dziecku w 2-3 porcjach. Są też preparaty, które można rozpuszczać nie tylko w wodzie, ale w innych płynach (mleku, herbacie, zupie itp.). Po kilku dniach dawkę zmniejszamy i dopasowujemy do objawów. Czyli gdy ostre objawy zaparcia miną (udało się dziecku zrobić kupę, brzuszek już nie boli itp.) możemy zmniejszyć dawkę dobową o połowę i przez kolejne kilka dni obserwować, co się będzie działo. Jeśli znowu zaczną się objawy zaparcia – zwiększamy trochę dawkę i znów obserwujemy. Jeśli występują objawy biegunki (kilka stolców na dobę, luźne stolce) – dawkę dobową zmniejszamy i znów obserwujemy. (Zalecana dawka podtrzymująca to 0,2-0,8g/kg masy ciała/dobę). Dopasowujemy dawkę tak, żeby uzyskać jeden stolec o prawidłowej konsystencji dziennie. Potem. gdy sytuacja już jest stabilna, stopniowo w ciągu kilku tygodni zmniejszamy dawkę dobową makrogoli, aż do całkowitego odstawienia. (Gdy przy zmniejszaniu dawki zaczynają się objawy zaparcia, znów wracamy do większej dawki). I powtórzę: zaparcie leczymy długo. Kilka tygodni-miesięcy. Tym dłuższe leczenie jest potrzebne, im dłużej objawy trwały przed jego rozpoczęciem. Dlatego warto włączyć leczenie jak najszybciej. „Dalej to samo” Miałam kiedyś w przychodni 2-latka z przewlekłym zaparciem. Rozpisałam postępowanie i leczenie. Po 2 tygodniach rodzice przyszli, mówiąc od drzwi: „Dalej to samo”. I okazało się, że z moich zaleceń nie zastosowali ANI JEDNEGO. Zastanawiałam się, w jaki sposób ktoś spodziewa się poprawy, jeśli nie zastosował ani jednego z zaleceń i jakie ma oczekiwania wobec kolejnej wizyty. Cała druga wizyta polegała więc na omówieniu, co skłoniło rodziców do zignorowania zaleceń (usłyszeli od znajomego, że „dziecko jest stanowczo za małe na takie leki”), wyjaśnienie problemu raz jeszcze i powtórzenie tych samych zaleceń. Nawet najlepsze zalecenia nic nie dadzą, jeśli nie zostaną zastosowane. Pewnie się domyślacie, że ten sam znajomy po udzieleniu tej (niezgodnej z wiedzą medyczną) rady już nie wziął na siebie odpowiedzialności za to, że zaparcie nadal trwa, brzuch nadal boli, problem się nasila. I to niby oczywiste, że tabletki nie działają, schowane do szuflady, a jednak w praktyce takie oczekiwania się zdarzają. Zawsze macie prawo do wątpliwości, dotyczących leczenia. Bardzo Was zachęcam, żeby te wątpliwości omówić ze swoim lekarzem, a nie z przypadkowymi osobami w kolejce w aptece. Wtedy można wypracować wspólne rozwiązanie, najbardziej korzystne dla dziecka. Zdarzają mi się sytuacje w pracy, gdy rodzic mówi wprost, że czegoś nie zastosuje z różnych względów. Wtedy możemy inaczej zaplanować cały proces diagnostyczno-terapeutyczny, bez ściemy, która nigdy nie służy dziecku. A kolejna nierzadka sytuacja w szpitalu, gdy trafia dziecko z zaparciem – objawy występowały w przeszłości, ale „nie chcieliśmy dziecka długo truć lekami”, nie zastosowano zalecanego postępowania. Tylko, że my nie „trujemy dzieci lekami”. Nie dajemy im leków bez powodu. Dajemy leki, żeby ulżyć dzieciom i usunąć problem, który obniża ich jakość życia. Żeby np. nie trafiały do szpitala dlatego, że rodzic zrezygnował z regularnego leczenia w domu. Czopki, wleki doodbytnicze. Są zarezerwowane „na czarną godzinę”. Czasem jest tak, że problem zostaje zauważony dopiero wtedy, gdy już są nasilone objawy: brak kupy od tygodnia, duży ból brzucha, twarde masy kałowe, wyczuwalne w badaniu palpacyjnym jamy brzusznej. Wtedy musimy szybko przerwać objawy, więc stosujemy metody „na teraz, na szybko”, jak właśnie czopki czy wlewki. Nie służą do leczenia przewlekłego. Nie służą do tego, żeby dziecka z zaparciami nie leczyć regularnie, a gdy już jest naprawdę źle, podać czopek, a potem znowu nie leczyć, aż sytuacja się powtórzy. Przed wizytą u lekarza Żeby wizyta przebiegła najbardziej sensownie, warto wcześniej założyć coś w stylu dzienniczka spisać, jak często dziecko oddaje stolec w ostatnich tygodniach (dzienniczek przyda się też w celu monitorowania leczenia). Najlepiej spisać też dietę. I z takim dzienniczkiem przyjść do lekarza. (Czasem samo spisanie diety dziecka sprawia, że rodzic dostrzega, że nie jest z nią najlepiej. To nie jest przyjemny moment, ale nie rozwiążemy problemu, jeśli go nie rozpoznamy). Okej, koniec i bomba. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, to dawajcie :).
Goście. Napisano Lipiec 5, 2005. Siemię, takie w proszku. Na opakowaniu masz podany sposób przyrządzania :) Z tego, co czytam, można pić z mlekiem, nie próbowałam, ale pewnie jest lepsze
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu _Julek_ Rozpoczęty 6 Styczeń 2014 #1 Hej Dziewczyny, Mam ogromny problem z moją córeczką, który trwa już ponad 10 m-cy!!! Wszystko to trwa od końca lutego 2012 r. Hania w maju skończy 4 latka, nie robi kupki tylko ją wstrzymuje. Chowa się, krzyżuje nóżki i tak mocno wstrzymuje tą kupkę, że nawet tydzień, półtora tygodnia jej nie robi, tylko popuszcza jak już nie jest w stanie jej wstrzymać. Nie wiem co robić, nie mam już siły. Była przez ponad 4 m-ce na lekach i nie było żadnej zmiany. Byliśmy także u pani psycholog. Stwierdziła, że mała nie była przygotowana do robienia kupki do muszli, za szybko chcieliśmy to wprowadzić, za dużo o tym mówilismy (od wrzesnia mała chodzi do przedszkola). Poradziła, aby Hania miała nadal dietę, nie zwracać uwagi na nią kiedy sie chowa i ściska, ogólnie dać jej spokój, żadnych lewatyw a tylko nagradzanie za małe osiągniecia, dużo ruchu i po miesiacu powinno byc ok. Ale nadal nie jest. Słodycze ograniczam - są małą nagrodą za nawet najmniejszą kupkę, dużo ruchu ma a z rana podaję jej Lactulosum, chociaż jej kupki po tygodniu nie są ani suche ani bardzo twarde. Boje sie bardzo, bo to już trwa tak długo... Nawet jeśli zrobi po długim czasie duuużą kupkę to i tak czuję, że nie do końca sie wypróżniła, brzuszek jest powiększony i trochę twardy. W ogóle mam wrażenie, że ciagle ma duży brzuszek. Rozmowy nic nie pomagają, próbuje jej tłumaczyć dlaczego brzuszek jest twardy. Nie mam odpowiedzi dlaczego ściska kupkę... Co robić? Pediatra rozkłada ręce, chyba nie miała takiego przypadku. Może w szpitalu beda w stanie nam pomóc? Ale jak długo? Proszę piszcie... Czy Wam się udało z tego wyjść? Jak? ZAŁAMANA MAMA. reklama #2 Miałam z moją córką identyczny problem. Życie od kupy do kupy. Nam pomógł i wszystkim będę polecać Błonnik dla dzieci z probiotykami czeskiej firmy ASP ( z pingwinkiem na opakowaniu). #3 dieta koniecznie. Tu podrzucam artykuł Jak sobie poradzić z zatwardzeniem u malucha - ale myślę,że warto byłoby sie przejsć do pediatry i skoro sama na to nie wpadła to poprosić o skierowanie na USG jamy brzusznej. Tak dla świętego spokoju. i jeszcze podawałabym siemię lniane oraz tran- lub oliwę ( ale nie wiem czy twoje dziecko łyknęłoby z łyżeczki oliwę ). #4 wg mnie problem jest jednak o podłożu psychologicznym więc zaleciłam bym powrót do pani psycholog i opowiedzenie jej że nie ma rezultatów, poza tym z tego co piszesz to za bardzo nie stosujecie się do zaleceń bo mieliście z nią o tym nie rozmawiać, w takiej sytuacji wszelkie rozmowy i tłumaczenie nie pomogą bo dziecko już ma uraz i to tylko wzmaga problem, zbytnie skupianie się na problemie również nie pomaga, chwalenie jeśli jest przesadzone i skupia zbyt wiele uwagi też może bardziej zaszkodzić niż pomóc, poza tym córka z pewnością odczuwa twoje nerwy i stres i to tez jej nie pomaga, pokazywanie jej brzuszka i takie rozmowy mogą doprowadzić do tego że córka utrwali w sobie przekonanie że jest złą córką bo czegoś nie robi tak jak się tego od niej oczekuje, a dzieci które utrwalają w sobie takie przekonania nie zrobią nic by im się przeciwstawić wręcz przeciwnie będą pogłębiać takie zachowania bo już została im przypięta metka #5 U nas dieta nie pomogła, bo problem był w głowie. Kupa boli, więc wstrzymuje ile się dało. A potem płacz, bo kupa duża do tego twarda jak kamień. Dzięki temu błonnikowi kupy zaczęły zmieniać kolor, a potem były coraz mniej twarde. Póki co jesteśmy na etapie, że kupa jest codziennie, ale głównie w nocy...i tak jak poprzedniczka radzi, starać się jak najmniej rozmawiać i mówić o kupie itp... polecam to forum Ostatnia edycja: 7 Styczeń 2014 #6 Z tego co zrozumiałam, to problem nie leży w zaparciu, lecz w podłożu psychologicznym. Mam nieco podobny problem, bo mój synek wstrzymuje kupki w przedszkolu, bo boi się dużej ubikacji. Początkowo było OK, ale potem coś go zablokowało. Wprowadziliśmy z powrotem nocniczek do łazienki i sam chętnie się tam załatwia. Oprócz tego powolutku namawiamy do dużej ubikacji, czasami chce, czasami nie, pozostawiamy mu wybór. #7 Julek miałam dokładnie to samo z moja córą gdy miała 3,5 roku( obecnie nastolatka ) Córka nie robiła kupki 11 dni !!! Już nie mogła chodzić bo ją wszystko bolało ( pediatra radził zrobić lewatywę która nam nie wyszła...tylko umęczyliśmy dziecko ) Po odwiedzeniu wszystkich możliwych lekarzy ( pediatra chirurg gastrolg itp.) poszłyśmy do psychologa !!! I my trafiliśmy w dziesiątkę !!! Pani doktor porozmawiała z Młodą, później zaprosiła mnie na rozmowę...opowiedziała bajeczkę którą miałam powielać kilka razy dziennie....i.....po powrocie do domu Młoda wzięła nocniczek i poszła robić kupkę ( nie bez strachu...ale poszła sama ) po kilku minutach zawołała że chce żebym opowiedziała jej wierszyk o misiu ... wchodząc do pokoju czułam kupsztala...myślałam że zacałuję to moje dzielne dziecko ( kupka była wieeeelka...pokazałam jej że taka wielka kupa siedziała w brzusiu dlatego był wielki i bolesny)!!! I codziennie po przedszkolku był rytuał kupsztalowy ....do tej pory moja córka długo siedzi w toalecie przy robieniu kupy. Nie doszłam nigdy do tego dlaczego tak się stało...co było przyczyną takich problemów ! Nam pomógł psycholog i opowiadanie o misiu,który był malutki i bał się robić kupkę. Mamusia i tatuś bardzo się o niego martwili bo wiedzieli że boi się zrobić kupkę bo boli go pupcia. Im dłużej nie robi kupki tym gorzej bo wszystko co zjadł gromadziło mu się w jelitkach które go po prostu bolały....aż pewnego dnia mamusia kupiła mu nocniczek ...nowy śliczny nocniczek...bo nie miał. I tak się misiowi spodobał nocniczek że zrobił do niego pierwszą kupkę i stwierdził że pupcia wcale nie boli....wcale !!! Później była kolejna kupka ( bo dużo się tam nagromadziło w jelitkach) i tak codziennie misio "karmił" nocniczek kupkami z którymi misio nie miał problemu !!! Myślę że ważne jest znaleźć powód nie robienia kupki...czy jest to strach o ból związany z robieniem twardej kupki ( można zastosować żel znieczulający...magiczny żel wyganiający kupkę ) a może ktoś naopowiadał córci głupot że kupa to jej ciało i musi z nią zostać ? A może widziała u kogoś biegunkę i boi się robić kupkę bo ona ma "inną"? Takie pytania zadała nam Pani Psycholog...utkwiły mi w pamięci....ciekawe dlaczego ? Życzę powodzenia !!! #8 Stosowanie diety bogatej w błonnik, dużo płynów, ruch to podstawa, ale w przypadku zaparć nawykowych bardzo istotny jest aspekt psychologiczny. Można spróbować - o czym było wspomniane - opowiadania bajek "tematycznych", czy czytania książeczek, których w tej tematyce jest na rynku sporo. reklama #9 Tak, też się z tym zgadzam. Trrzebba dotrzeć do przyczyn wstrzymywania. reklama Lactulosum Hasco 2,5 g/5 ml, syrop, 150 ml. Opinie (0) 8,67 zł. 5,78 zł / 100 ml. Do koszyka. Darmowa dostawa już od 250 zł. Produkty lecznicze wysyłane są wyłącznie za pośrednictwem UPS Poltraf oraz DPD. Producent: HASCO-LEK.
Widok (3 lata temu) 28 lutego 2019 o 17:36 Co można stosować na zaparcia u 14 miesięcznego dziecka. Czy są jakieś środki do łykania, jakieś syropki, może czopki. Co doradzicie? Te zaparcia robią się przez nietolerowanie niektórych produktów w diecie. 0 1 ~mama-dobra-rada (3 lata temu) 28 lutego 2019 o 19:07 Tylko espumisan, jest bezpieczny dla najmłodszych. Radze iść do lekarza jak to trwa dłużej niż 1 dzień. Nietolerancja produktów w diecie? to nie powinno dziecko tego dostawać do jedzenia, skoro wiesz, że to z tego powodu. 1 1 ~anonim (3 lata temu) 28 lutego 2019 o 22:27 Nam gastrolog przepisal xenne balance junior 0 0 ~Kasia (3 lata temu) 2 marca 2019 o 17:46 lactulosum. to jedyny naturalny środek, nie żadna chemia. skuteczny ale czasami trzeba podawać przez kilka dni żeby był efekt. doraźnie małe czopki glicerynowe dla dzieci. 1 0 ~mama Oli (3 lata temu) 14 marca 2019 o 19:05 Według mnie najlepsze są czopki Eva/qu bambini, które nie przeczyszczają, nie wchłaniają się, łatwo się je wkłada i zawsze są skuteczne. Ja u moich dzieci czasem je stosuję, są naprawdę niezłe. 0 0 ~Ja z Gdańska (3 lata temu) 14 marca 2019 o 22:56 My dodajemy do mleka di co peg w proszku, jest wersja dla dzieci po 6 miesiącu życia. Można podawać długo, bez skutków ubocznych. My akurat podajemy najmniejsza dawke przy której zaparcia przestały występować co stanowi 1/4 dawki dobowej. 0 0 ~anonim (3 lata temu) 15 marca 2019 o 01:09 A próbowałaś jabko, śliwkę i dietę bogata w błonnik? 2 0 ~Wika (3 lata temu) 15 marca 2019 o 08:48 Zgadzam się z poprzedniczką...dlaczego akurat leki? U tak małego dziecka zaparcia raczej wynikają z "błędów" w diecie niż z predyspozycji (chyba, że dziecko ma zdiagnozowaną jakąś wadę/chorobę) W tym wieku ja bym nie przyzwyczajała organizmu do leków, tylko w naturalny sposób eliminowała problem. Rozwiązaniem na zaparcia u mojego syna okazały się suszone śliwki ze słoiczka :) Najczęściej dodawałam do kaszki. Warto też zastanowić się czy dziecko nie pije za mało wody, albo nie dostaje przez dłuższy czas produktów uznawanych za zapierające np marchewka, ryż. Może warto włączyć więcej owoców, bądź jakąś wielozbożową kaszkę? Ostatecznie raczej sięgnęłabym po probiotyki (przez 3 mce) niż po leki. Nie wszystko trzeba leczyć od razu specyfikami z apteki. 1 0 ~Ja z Gdańska (3 lata temu) 15 marca 2019 o 19:03 Tak zgadzam się, ale to zależy od obciążeń u danego dziecka, u nas syn że względu na stan zdrowia ma zalecona dietę wysokokaloryczna z przyjmowaniem preparatów wysokoenergetycznych które pije wyłącznie z mlekiem co wiąże się z wypijaniem przez niego około 0,5 litra mleka na dobę, mleko modyfikowane działa zapierająco... śliwki ani większe ilości innych płynów nie pomagały stąd d i c o p e g ale w minimalnej dawce. 1 0 ~Frenia (3 lata temu) 18 marca 2019 o 23:08 Dokładnie, warto wprowadzić takie produkty do diety. Moja córka jest malutka, ja jej dołożyłam jeszcze termofor na brzuszek i regularnie podaję probiotyki w kroplach Active Flora Baby, sprawdza się to u nas. 0 0 ~Fika (3 lata temu) 30 marca 2019 o 13:18 Ja stosuję czopki eva qu bambini. Są bardzo skuteczne, a przy tym łatwe w aplikacji. Dziecko spokojnie może zrobić kupkę, ale co ważne może zaplanować bez stresu ten moment 0 0 ~Ana (1 rok temu) 24 września 2020 o 12:10 Przede wszystkim szybko działają, tylko trzeba dokładnie przeczytać ulotkę, bo po podaniu trzeba odczekać chwilę, żeby czopek się rozpuścił, bo inaczej nie zadziała. U nas tak było za pierwszym razem:) 0 0 ~Karolina (2 lata temu) 31 sierpnia 2019 o 01:17 Te czopki też się u nas sprawdzają, mam je zawsze w domowej apteczce. 0 0 ~Marzena P. (2 lata temu) 30 września 2019 o 19:28 Widzę ze dużo mam stosuje czopki, ja również. Według mnie, jak już jest problem, to bezpiecznie trzeba się z nim uporać, a czopki to własnie takie bezpieczne i skuteczne rozwiązanie. 0 0 ~Matra (1 rok temu) 27 września 2020 o 19:54 Też jestem za tym, żeby wspierać mikroflorę układu pokarmowego dzieciaków, ja swojej małej podaję Estabiom Baby. 0 0 ~Linka (1 rok temu) 11 października 2020 o 16:58 ja teraz postawiłam na Estabiom, który ma również witaminę D w składzie a więc ma dobry wpływ na naszą odporność. 0 0 do góry
Jedną do trzech łyżek stołowych na czczo. Dzieci powyżej 2 lat: 1-3 ml/kg masy ciała. Parafina może zmieniać wchłanianie leków podawanych doustnie - należy zachować godzinny odstęp. Czopki glicerolowe: czopki doodbytnicze: lek OTC: glicerol: Dorośli i dzieci powyżej 6 lat 1-2 czopki. U dzieci poniżej 6 lat 1 czopek. Zaparcia to zbyt rzadkie wypróżnienia, czyli 2 razy w tygodniu lub rzadziej. Stolce są wtedy twarde, oddawane z wysiłkiem i często towarzyszącym uczuciem niepełnego wypróżnienia. Problem ten dotyczy 20-30 proc. populacji i zdecydowanie częściej występuje u kobiet niż u zaparcia cierpią głównie osoby starsze i pacjenci z ograniczoną zdolnością do poruszania się oraz osoby stosujące leki, które zwalniają perystaltykę jelit – np. zaparćZaparcia można podzielić na trzy grupy, w zależności od przyczyny:zaparcia czynnościowe, inaczej nazywane nawykowymiatoniczne – ich przyczyną jest zwolnienie perystaltyki jelit, w wyniku czego dochodzi do nadmiernego wchłaniania wody w jelicie grubym i zagęszczenia mas kałowych. Stają się one zbite i twarde, a stolec oddawany jest w postaci suchych – ich przyczyną jest zaciskanie się jelita wokół mas kałowych. Prowadzi to do stanów zapalnych błony śluzowej, a w wyniku tego zaparcia mogą występować naprzemiennie z wolnymi stolcami. Kał oddawany jest w postaci małych grudek lub cienkiego organiczne – ich przyczyną są fizyczne utrudnienia w przejściu stolca np. w zwężeniu światła jelita przez guz idiopatyczne – ich podłoże nie jest znane. Jest to najczęstszy typ zaparć, występuje u ponad 90% chorych zgłaszających się z tym problemem do lekarza. Występuje u ludzi w każdym wieku, ale wyraźnie częściej diagnozuje się go u kobiet i osób powyżej 65. roku zaparćGłówne przyczyny zaparć to odżywianienieprawidłowa dieta – o dużej zawartość tłuszczów i węglowodanów prostych, z małą zawartością błonnikamała ilość wypijanych płynówsiedzący tryb życiamała aktywność fizycznaczęste powstrzymywanie potrzeby wypróżnienianiefizjologiczna pozycja defekacyjna (wypróżniać się powinno w pozycji kucznej, a nie siedzącej)nadużywanie środków przeczyszczającychciążaniektóre leki, np. opiatyniektóre choroby – np. choroba Hirschprunga, w której brak jest zwojów nerwowych w ścianie jelita; hemoroidy; rak jelita grubego; choroba uchyłków; niedoczynność tarczycy; cukrzyca; choroba Leśniowskiego-Crohna; depresja; guzy jajnika i macicy; GASTROENETEROLOGA Specjalista pomoże przy przewlekłych zaparciachREZERWUJĘ WIZYTEObjawy zaparć Zmiana rytmu wypróżnień u osoby, która dotychczas nie miała problemów z oddawaniem stolca, może być ważnym sygnałem alarmowym organizmu i objawem wielu różnych chorób. Do kontroli lekarskiej powinno skłonić cię szczególnie:wystąpienie objawów ogólnych – niezamierzona utrata ponad 10% masy ciała w ciągu 3-6 miesięcy, osłabienie, gorączkawystąpienie objawów świadczących o utracie krwi – niedokrwistość, smoliste stolce, dodatni wynik testu na krew utajoną w stolcugdy w twojej rodzinie występował rak jelita grubegogdy masz więcej niż 45 latRozpoznanie zaparć Diagnostyka zaparć i ich przyczyny opiera się na:dokładnej rozmowie, podczas której lekarz spyta o częstotliwość wypróżnień, wygląd stolca, czas trwania zaparcia, objawy towarzyszące i stan psychicznybadaniu przedmiotowym, nazywanym badaniem fizykalnymbadaniu proktologicznym, czyli badaniu palcem per rectum (przez odbyt)badaniach laboratoryjnych – przede wszystkim morfologii krwi, ale czasami również stężeniu glukozy, wapnia i TSH we krwibadaniu endoskopowym jelita grubego – kolonoskopia jest niezbędna u osób powyżej 50. roku życia lub młodszych, jeżeli występują u nich objawy mogące wskazywać na raka jelita grubego lub inną poważną chorobę jelitZaparcia idiopatyczne można rozpoznać u chorego, który nie zgłasza objawów alarmowych i wykluczono u niego przyczyny zaparćGłównym sposobem leczenia zaparć jest zmiana diety – w zależności od rodzaju zaparcia obejmuje ona różne produkty. Jeżeli zmiana diety i stylu życia (zwiększenie wysiłku fizycznego i dbanie o regularne wypróżnienia) nie daje efektów to do leczenia zaparć włącza się leki. W rzadkich przypadkach stosuje się również treningi defekacyjne i leczenie przy zaparciach atonicznychPodstawową rzeczą jest zwiększenie spożycia błonnika do 40-50 g dziennie oraz wypijanie 2,5–3 l płynów, najlepiej wody. Dobrze działa również wypijanie szklanki ciepłej wody rano, na powinna zawierać:pieczywo żytnie, grube kasze, makaron razowy, brązowy ryż, otręby pszenne, siemię lnianedużo, nawet 1 kg dziennie, warzyw i owoców ze skórką i jadalnymi pestkami, surówki, suszone owoce – śliwki, rodzynki, figimiódjogurt, kefir, 1-dniowe mleko ukwaszone, śmietankaprawdziwa kawa, woda gazowana, kompot z suszonych śliwek, soki owocowe zawierające kwasy organicznemasło, oliwa, olejebulion, rosółpotrawy ostro przyprawioneProdukty, których należy unikać, to białe pieczywo, biały ryż, kasza manna, mąka ziemniaczana, ciasta z kremembanany, suszone czarne jagodymocna herbata, wytrawne czerwone winopokarmy powodujące wzdęcia – groch, fasola, bób, warzywa kapustneDieta przy zaparciach spastycznychJest to przeciwieństwo diety w zaparciach atonicznych. Dieta ta powinna być łatwostrawna, żeby nie drażnić przewodu pokarmowego. Błonnik powinien pochodzić z warzyw i owoców gotowanych i rozdrobnionych. Jedzone potrawy nie powinny być ta powinna zawierać:produkty z mąki pszennej, drobne kaszecukier buraczany i cukier mlecznywoda z miodem, soki owocowe i warzywne, zsiadłe mleko, jogurt, kefir, wody mineralnemasło, oliwa, olej, suszone śliwki namoczone w wodzie – jedzone na czczoProdukty, których należy unikać to zwierzęcepieczywo razowe, grube kaszewarzywa i owoce powodujące wzdęcia (nasiona roślin strączkowych, warzywa kapustne i cebulowe, ogórki, czereśnie) oraz niedojrzałe owoce ze skórkąsery dojrzewającepotrawy smażone, pieczone i ostro przyprawioneLeki dostępne bez receptyLeki pomocne w leczeniu zaparć to: Preparaty ziołowe z liśćmi senesu – działanie przeczyszczające liści senesu polega na pobudzaniu perystaltyki jelit oraz hamowaniu wchłaniania wody w jelicie grubym, co zmiękcza i ułatwia wydalanie stolca. Preparaty te przyjmuje się doustnie, najczęściej w formie herbatek. Poza działaniem przeczyszczającym liście senesu powodują silne skurcze brzucha, dlatego nie powinny przyjmować ich kobiety w trakcie miesiączki i kobiety w ciąży. Ponadto nie zaleca się ich dzieciom poniżej 12. roku życia oraz kobietom karmiącym piersią. Nie przekraczaj maksymalnej dawki dziennej (30 mg), ponieważ nie zwiększy to skuteczności terapii, a może zaszkodzić Twojemu zdrowiu. Czas stosowania preparatu nie powinien przekraczać 10 dni. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania leku to przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z z laktulozą – laktuloza to rodzaj cukru (a dokładnie połączenie dwóch różnych cukrów – galaktozy i fruktozy). Jej działanie przeczyszczające polega na zwiększeniu ilości wody w jelicie grubym, pobudzeniu jego perystaltyki oraz zmiękczeniu kału. Preparaty te stosuje się doustnie, najczęściej w formie syropu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania leku to przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z z makrogolami – zwiększają one ilość wody w jelicie grubym oraz upłynniają masy kałowe. Preparaty te stosuje się doustnie, najczęściej w formie roztworu do picia. Leku nie powinny stosować dzieci poniżej 8. roku życia i kobiety w ciąży oraz karmiące piersią. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania leku to przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z z bisakodylem – ich działanie przeczyszczające polega na pobudzeniu perystaltyki jelit i zwiększeniu zawartości wody w kale, co ułatwia oddanie stolca. Preparaty te stosuje się doustnie (w formie tabletek) lub doodbytniczo (w formie czopków). Bisakodylu nie można stosować u niemowląt i kobiet w ciąży oraz karmiących piersią. Należy również unikać długotrwałego i regularnego ich stosowania, ponieważ prowadzi to do nasilenia zaparć. Nie powinno się popijać tych leków mlekiem, ponieważ osłabia ono ich działanie. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania leku to przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z z gliceryną – stosować je można doustnie lub doodbytniczo (w formie czopków). Czopki pobudzają perystaltykę jelit i ułatwiają wypróżnienie. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące stosowania leku to przeczytaj ulotkę lub skonsultuj się z i powikłania zaparćNiektórzy ludzie całe życie zmagają się z zaparciami i u nich nie jest to stan zaparcia nie tylko są uciążliwe i sprawiają dyskomfort, ale mogą też zwiększać ryzyko zachorowania np. na raka jelita zaparciomProfilaktyką zaparć jest codzienna dbałość o zdrową dietę, włączanie do niej pokarmów zawierających błonnik (np. otręby pszenne) i picie dużej ilości postępowanie w zaparciach Jedz regularnie i dopasuj dietę do przyczyny zaparć, na jakie dużo płynów, nawet 2,5-3 l wolnym czasie ruszaj się, ćwicz, uprawiaj sporty, bądź powstrzymuj niepotrzebnie potrzeby wypróżniania staraj się przyjąć jak najbardziej kuczną pozycję (siedząc na muszli klozetowej możesz podstawić sobie pod stopy niski stołeczek).Nie używaj zbyt często środków Szczeklika 2015”
u osób długotrwale unieruchomionych i starszych, może być stosowany już u dzieci powyżej 6. miesiąca życia oraz u ciężarnych, działanie widoczne jest średnio po 24-48 godzinach, u dzieci leczenie nie powinno trwać dłużej niż 3 miesiące. Herbatki na zaparcia
Ciężkie, straszne zaparcia to poważny problem dotykający wielu osób. W przypadku uporczywych zaparć warto skonsultować się z lekarzem. Nieleczone mogą prowadzić do poważnych chorób odbytnicy i odbytu. W ostateczności mogą być przyczyną niedrożności jelita) grubego. spis treści 1. Co to są zaparcia? 2. Leczenie ciężkich zaparć 3. Środki przeczyszczające na ciężkie zaparcia 1. Co to są zaparcia? Zaparcia u dorosłych to zaburzenia wypróżniania, polegające na rzadkim oddawaniu stolca (rzadziej niż trzy razy w tygodniu). Wypróżnianiu towarzyszy ból i uczucie niepełnego oczyszczenia. Do zaparć przyczynia się zła perystaltyka jelit, odpowiedzialna za przesuwanie niestrawionych resztek pokarmu w kierunku odbytnicy. Zaparcia tworzą się przez nieprawidłową dietę, stres, niezdrowy tryb życia. Jednak czasami mogą oznaczać poważniejszą chorobę. Jeśli ktoś cierpi na uciążliwe, straszne zaparcia warto umówić się na wizytę. Jeśli lekarz będzie miał wątpliwości może zalecić badanie biochemiczne badanie kału na krew utajoną, endoskopowe, USG czy badanie kontrastowe jelita grubego. Dopiero po dodatkowych badaniach będzie mógł stwierdzić z jakiego rodzaju zaparciem mamy do czynienia. Zobacz film: "Coraz więcej osób boryka się ze wstydliwym problemem. Cierpi na zaparcia. Jak sobie z tym radzić?" 2. Leczenie ciężkich zaparć Poranne regularne wypróżnianie Poranny pośpiech sprawia, że często wstrzymujemy wypróżnianie, a to właśnie wtedy nasz organizm domaga się posiedzenia w toalecie. Warto poświęcić trochę więcej czasu na wsłuchanie się w potrzeby naszego ciała. Jeżeli ten odruch już u nas zanikł, należy wypić rano, na czczo szklankę wody z cytryną i łyżeczką miodu. Pobudzi to do pracy jelito. Właściwa dieta Nieprawidłowa dieta, czyli składająca się z dużej ilości węglowodanów i tłuszczów zwierzęcych, sprzyja zaparciom. Są one ciężkostrawne i długo leżą w żołądku i jelitach. Bardzo ważny jest błonnik, który działa jak szczoteczka dla jelit. „Wymiata” on wszystkie niestrawione resztki pokarmu z organizmu i pobudza przewód pokarmowy do aktywności. Do swojego codziennego jadłospisu warto wprowadzić więcej produktów zawierających błonnik, warzywa, owoce, produkty ze sfermentowanego mleka. Białe pieczywo lepiej zamienić na razowe. Prawidłowy sposób jedzenia Jedzeniem należy się delektować. W pozycji siedzącej, powoli przeżuwać małe kęsy. Pokarm nieprzeżuty jest wolniej i gorzej trawiony. Długo zalega w jelitach i fermentuje, co utrudnia jego transport. Najlepsze jest przyjmowanie pokarmów o stałych porach. Woda Zbyt mała ilość wypitej wody również prowadzi do zaparć. W ciągu dnia organizm potrzebuje około 2-3 litrów wody. Lepiej unikać gazowanych słodkich napojów, gdyż mogą powodować wzdęcia. Najzdrowsza jest niegazowana woda i słaba herbata), która wspomaga trawienie. Aktywność fizyczna Ćwiczenia są swoistym masażem dla jelit, wzmagają ruchy robaczkowe. Nie trzeba uprawiać forsownych ćwiczeń, wystarczy spacer, pływanie, jazda na rowerze czy lekka gimnastyka. 3. Środki przeczyszczające na ciężkie zaparcia Preparaty na zaparcia, w skład których wchodzą włókna roślinne – skutkiem ubocznym tych preparatów jest działanie wiatropędne oraz powodowanie wzdęć. Środki drażniące jelito – działają szybciej, ale ich przedawkowanie może doprowadzić do skutków przeciwnych niż zamierzone, mogą zwiększać skłonność do zaparć. Mogą spowodować uszkodzenie śluzówki jelita grubego. Płynna parafina – ułatwia wypróżnianie, ale zmniejsza wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach oraz leków. Olej rycynowy – podrażnia jelito i powoduje jego przekrwienie. Preparaty zawierające laktulozę – najbezpieczniejszy środek na zaparcia, latuloza to syntetyczny cukier powodujący uwodnienie masy kałowej. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
4,5 / 5 59 opinii. Dodaj do ulubionych. Postać: Czopki. od 3,92 zł. Porównaj ceny. w 11 sklepach. Układ pokarmowy - Zaparcia - porównanie cen w sklepach internetowych. Polecamy Raphacholin C 30 drażetek, Farmina Czopki Glicerynowe 2g 10Szt, Dulcobis lek na zaparcia 5 mg x 60 tabl., Stoperan.
48 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 20026 13 marca 2010 08:57 | ID: 167420 Mój maluch ma zaparcia odkąd skończył z "cycem",wiadomo mleko modyfikowane,do tego powinien pić dużo herbatek,ale to nie pomaga,kłopoty ma cały czas,raz na jakiś czas się z darza,że dwa trzy dni robi "normalnie".Staram się nie podawć mu kleiko i kaszek (małe ilości owsze,bo na mleku byśmy w ogóle zbankrutowali),ktoś mi polecił podać jabłuszko,ale On na to jest odporny,nie działa,bączki,owsze,intensywnie :) ale kupek nadal nie widać,czy możecie polecić coś jeszcze co może "odblokować"maluszka i mu pomóc? Lekarz niestety stoi cały czas przy tym aby dużo pił,pije,ale to nie działa,tylko nerki ma przeciążone. 21 jkm Zarejestrowany: 02-04-2008 09:40. Posty: 4222 14 marca 2010 11:35 | ID: 168319 nie wiem czy dziedziczne ale moja gabi do 2 lat dostawała tylko mleko z piersi żadnego modyfikowanego i też wieczne zaparcia/żadkie wypróżnienia miała i raz na tydzień się załatwiała ale jej to nie przeszkadzało bo kupki były normalne nie twarde i zbite jak przy zaparciu i nigdy na ból brzuszka nie narzekała a reszta dzieci nie miała problemów z wypróżnianiem a ja i mąż również nie 14 marca 2010 11:36 | ID: 168320 Madzior - nie sądzę, aby to było dziedziczne. wiesz co jeszcze sobie przypomniałam? że my podawaliśmy Antonce preparaty typu acidolac, biogaja. to leki osłonowe, zawierające florę bakteryjną występujące w jelitach. może warto pójśc też w tym kierunku? 14 marca 2010 11:43 | ID: 168332 gochna napisał 2010-03-14 11:36:13Madzior - nie sądzę, aby to było dziedziczne. wiesz co jeszcze sobie przypomniałam? że my podawaliśmy Antonce preparaty typu acidolac, biogaja. to leki osłonowe, zawierające florę bakteryjną występujące w jelitach. może warto pójśc też w tym kierunku?własnie ostatnio pytałam lekarza czy aby nie kupic czegoś takiego,no ale on nakazał tylko Debridat wypic mu do końca pytam,bo gdzieś własnie słyszałam,że tego typu sprawy,też mogą być dziedziczone. 14 marca 2010 11:44 | ID: 168335 no ale w tym mies to ja już nic nie kupie,nawet jeśli bym bardzo chciała 14 marca 2010 11:55 | ID: 168341 czytając teraz w mojej mądrej książce ("pierwszy rok zycia dziecka") o kolorach stolców,brązowozielone przyczyna mieszanka wzbogacona z żelazo,a on wlaśnie to robi na twardo inne kolory robi na miekko,np po marcheweczce pomarańczowy-ceimny,na miekko... 14 marca 2010 12:52 | ID: 168385 no to może za dużo żelaza w diecie dziecka..?u nas też były zaparcia,ale skutkował deserek z bobovity slodka marchewka z jabuszkiem o ile się nie mylę...no i czasami nie obylo się,że z pomocą szły czopki glicerynowe..powodzenia...to z czasem minie:) 27 MNONKA Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38. Posty: 5777 14 marca 2010 12:54 | ID: 168386 JA jak moja miła kłopot dawałam jej i nadal to robię - śliwki ze słoiczka. Zawsze działa ;) powodzenia 14 marca 2010 13:24 | ID: 168392 29 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 14 marca 2010 14:33 | ID: 168394 Odpowiedź na #18madzior88 napisał 2010-03-14 10:54:32alanml napisał 2010-03-13 16:18:50Zmień mleko. bardzo duzo slyszalam złego o mleku NAN, że lubi wywoływac zaparcia. Jednym bardzo pasuje innym nie. W moim otoczeniu NAN nie bylo już raz zmienione na bebilon zaparcia,ale bylo to samo... nie powiem,bo my akurat patrzymy co bardziej opłaca się cenowo kupić,niestety...Nie zrozum mnie źle ale w tym wypadku trzeba wybrać to co lepsze dla dziecka. Przeciez bebiko jest 3zł drozsze niz NAN. Kupisz tansze mleko a do tego jakies leki na zaparcia i wyjdzie Ci drozej. Bebilon jest drogie ale bebiko tanie a równie dobre. I lepie dac dziecku odpowiednie mleko niz dawac nieodpowiednie plus leki. 14 marca 2010 14:50 | ID: 168398 alanml napisał 2010-03-14 14:33:43Odpowiedź na #18madzior88 napisał 2010-03-14 10:54:32alanml napisał 2010-03-13 16:18:50Zmień mleko. bardzo duzo slyszalam złego o mleku NAN, że lubi wywoływac zaparcia. Jednym bardzo pasuje innym nie. W moim otoczeniu NAN nie bylo już raz zmienione na bebilon zaparcia,ale bylo to samo... nie powiem,bo my akurat patrzymy co bardziej opłaca się cenowo kupić,niestety...Nie zrozum mnie źle ale w tym wypadku trzeba wybrać to co lepsze dla dziecka. Przeciez bebiko jest 3zł drozsze niz NAN. Kupisz tansze mleko a do tego jakies leki na zaparcia i wyjdzie Ci drozej. Bebilon jest drogie ale bebiko tanie a równie dobre. I lepie dac dziecku odpowiednie mleko niz dawac nieodpowiednie plus jest u nas tańsze o 2zł od nana. każde dziecko inne i co jednemu podpasuje - drugiemu niekoniecznie. dlatego lepiej nie zmieniać co chwilę mleka, tylko dac organizmowi czas na przyzwyczajenie się do jednego. bo częste zmiany mogą zaszkodzić. 31 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 14 marca 2010 19:17 | ID: 168843 Masz racje Gosia ale jesli Magda daje Tymkowi np. NAN juz np. tydzien lub dłuzej to czas najwyzszy zmienic mleko. Nie mozna podawac mleka i do tego leków, to nie wyjscie. Wyjsciem jest dopasownie mleka, nawet jesli bedzie drozsze. Pozatym o ile wiem Tymek jest jeszcze bardzo malutki, za chwile zacznie sie wprowadzanie nowych pokarmów i o ile sytuacja z mlekiem nie bedzie ustabilizowana o nowych rzeczach nie ma mowy. Tu nie chodzi o to, ze ja polecam takie mleko a ktos inne mleko, poprostu moja kolezanka zmieniała mleko (pod nadzorem pediatry) kilka razy, jak trafiła na to odpowiednie klopoty zniknęły. 14 marca 2010 19:43 | ID: 168863 Ala - u nas lekarz zmieniał mleko po trzech tygodniach - miesiącu. ponoć tyle potrzebuje organizm dziecka by je wpełni zaakceptować. 15 marca 2010 07:09 | ID: 169050 ja za Nan 600g placę 19zł,a akurat dla mnie to wielka oszczędność... Lekarz wie jakie mleko zażywa mały nic specjalnego nie mówi aby zmieniać z powodu kup,polecił wypróbować Nan AR jeśli nadal ulewa i wymiotuje,co się już nie zdarza. a ja akurat o bebiko słyszałam dużo nie dobrego :D 34 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 15 marca 2010 07:26 | ID: 169054 Madzia tu nie chodzi o konkretne mleko czy to bebiko czy NAN, chodzi o dopasowanie go do potrzeb dziecka. Może nawet mleko Nestle czy jakiekolwiek inne spowoduje, że problemy z kupką znikną. Warto chociaż spróbować. Bebiko 350g ok. 12-13 zł, Nestle mniej wiecej tak samo. Wyjdzie drożej ale nie wiem czy to dobry produkt na którym należy oszczędzić. 15 marca 2010 07:39 | ID: 169060 wiem,ze na dziecku nie nalezy oszczedzac,tylko tak jak u nas kazda zlotówka jest twardo przemyslana dwa razy na co ja wydac,ubolewam nad tym,ze nies tac mnie jak na razie na wieksze zmiany,ale nie jest to zalezne od nas,niestety... 36 PlasterMiodu Zarejestrowany: 09-12-2011 09:20. Posty: 47 14 stycznia 2013 13:10 | ID: 892827 My na zaparcia stosujemy Multilac Baby, taki proszek w saszetkach do rozpuszczania w wodzie czy mleku. Ja podaję dziecku razem z jogurtem, więc nawet nie wyczuwa obcego smaku. Brzuszek ładnie pracuje i nie mamy problemów z kupką. 37 Kasia Sadowska Zarejestrowany: 13-12-2012 17:22. Posty: 2286 31 stycznia 2013 00:03 | ID: 902284 Moja córeczka Amelka na zaparcia jadła jabłka i popijała ciepłą wodą jej to pomagało,że jak siadała na nocnik to obok stawiala sobie te rzeczy. A znowu Maja po odstawieniu od piersi na zaparcia piła lek Lactulose. Po miesiącu się unormowalo. Dziewczynki moje lubią też kwaszone ogórki i kapustę a to też ma działanie przeczyszczające 38 Meagang Zarejestrowany: 01-09-2012 08:18. Posty: 43 31 stycznia 2013 08:25 | ID: 902350 Kasia Sadowska (2013-01-31 00:03:02)Moja córeczka Amelka na zaparcia jadła jabłka i popijała ciepłą wodą jej to pomagało,że jak siadała na nocnik to obok stawiala sobie te rzeczy. A znowu Maja po odstawieniu od piersi na zaparcia piła lek Lactulose. Po miesiącu się unormowalo. Dziewczynki moje lubią też kwaszone ogórki i kapustę a to też ma działanie przeczyszczające Popieram. Wszelkie syropy z lactulozą - jest bardzo bezpieczna bo to w sumie cukier . Dawkę najlepiej skonsultowac z lekarzem. Ale zawsze działa. Zwłaszcza gdy maluch nie może się wypróżnić powyżej 48 h. Na mojego nie działały żadne śliweczki a sok jabłkowy pił (i pije) litrami 39 aneta1114 Zarejestrowany: 20-03-2012 09:46. Posty: 668 3 lutego 2013 10:43 | ID: 904119 śWIETNY JEST FORLAX W SASZETKCH MOJEJ PIECIOLETNIEJ CORCE POÓGŁ-POLECAM .DUŻO TRZEBA TEŻ PIĆ I JEŚĆ CIEMNE PIECZYWO,OWOCE,WARZYWA ... . 40 blankad Zarejestrowany: 23-05-2011 22:16. Posty: 32 4 lutego 2013 12:20 | ID: 904693 Gdy moje dzieci mialy problem z zaparciami moja tesciowa mówiłą, żeby włożyć kawałeczek mydła do zawsze sie z nią o to kłóciłam bo nie pozwoliłam tego robić,wolałam dać jabłuszko lub śliwki i do popicia ciepła przegotowana najważniejsze masaż koliste oraz podnoszenie kolanek do działało
Przewlekłe zaparcia polekowe. Zaparcia, jako sygnał ostrzegawczy! Czopki glicerolowe – doraźna pomoc na szybko! Zaparcia – wytyczne i rekomendacje. Laktuloza – lek łagodnie przeczyszczający. Zaparcia i ziołowe surowce. Zaparcia a środki zmiękczające. Bezpieczne mikrowlewki. Mój pięcioletni synek ma częste i mocne zaparcia. Polecono mi na to Movicol. Czy tak małemu dziecku lek nie zaszkodzi? W jakich dawkach powinnam mu go podawać? Przez jak długi czas może go przyjmować? Jakie skutki uboczne mogą się pojawić? 2011-04-23, 08:44Monia ~ Movicol jest lekiem przeczyszającym, zawierającym w swoim składzie glikol propylenowy. Przed zastosowaniem jednak tego leku, warto byłoby spróbować łagodniejszych metod, jak stosowanie błonnika pokarmowego i probiotyków. Takie postępowanie uważam za lepsze dla dziecka, a przynajmniej bezpieczniejsze. 2011-04-23, 22:21Morf ~ Jakie dolegliwości u dziecka może spowodować ten lek? 2011-04-24, 09:37Monia Może spowodować biegunkę, która ustępuje 24-48 godzin po odstawieniu. Oprócz tego może spowodować typowe objawy alergii skórnej (świąd, pokrzywka, obrzęk), a nawet wstrząs anafilaktyczny. 2011-04-24, 16:29Morf Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post Zaparcia u niemowląt wynikają z karmienia dzieci zamiennikiem mleka matki – to substancja, którą podaje się malcom, gdy są uczulone na naturalny pokarm matki. 3. Leczenie zaparć u niemowląt. Gdy zaparcia u niemowląt występują często, należy zgłosić się do pediatry. Lekarz ustali przyczynę zaparć i poda rady wyleczenia. Zaparcia spotykane bywają u przedstawicieli dowolnej grupy wiekowej, szczególny jednak niepokój budzą one wtedy, kiedy występują u najmłodszych – rodzice niemowląt, u których pojawi się ten problem, dość często martwią się o swoje pociechy. Istnieją jednak sposoby na zaparcia u dzieci, które wypróbować może zasadniczo każdy rodzic – co więc można zrobić wtedy, kiedy u maluszka pojawiają się wyraźne trudności z wypróżnianiem?Zaparcia u dzieci miewają naprawdę rozmaite przyczyny, najczęściej jednak – niezależnie od ich powodu – prowadzą one do znacznego nawet niepokoju u młodych rodziców. Opiekunów można jednak tutaj pocieszyć – otóż jak najbardziej istnieje kilka różnych domowych sposobów, których zastosowanie może skutkować rozwiązaniem tego zaparcie u niemowlaka pomocne mogą być ćwiczenia. Wydawać się to może jednak absurdalne – w jaki sposób dziecko, które nie jest w stanie nawet chodzić, miałoby podejmować się jakichś ćwiczeń? Otóż jest to możliwe, tyle, że z pomocą rodzica. Mama czy tata mogą – oczywiście bardzo delikatnie – unieść nogi dziecka i wykonywać nimi ruchy podobne do tych, które podejmujemy podczas jazdy na rowerze. Tego rodzaju czynności mogą pobudzać jelitową perystaltykę i sprzyjać sposobem na zaparcia u dzieci są ciepłe kąpiele. W tym przypadku rozwiązanie problemu może następować dzięki temu, że kąpiel w ciepłej wodzie może prowadzić do rozkurczu włókien rodzic widzi, że jego pociecha ma zaparcia, powinien on zastanowić się nad tym, czy wypija ona odpowiednie ilości płynów w ciągu doby. Ich niedostatek sprzyja zaparciom – czasami okazuje się, że samo podawanie maluchowi większych ilości wody prowadzi do ustąpienia problemów z wypróżnieniami. Ważna jest także dieta – te dzieci, które żywią się już stałymi pokarmami i które mają zaparcia, w swojej diecie powinny mieć zwiększone ilości błonnika (znaleźć go można przede wszystkim w różnych warzywach oraz owocach).Na koniec podkreślić trzeba jeden aspekt: otóż domowe sposoby na zaparcia jak najbardziej pomagają rozwiązać ten problem, nie zawsze jednak są one wystarczające do tego, aby całkowicie on ustąpił. Wtedy, gdy pociecha – pomimo wdrożonych przez opiekunów oddziaływań – nadal miewa zaparcia, konieczne staje się już udanie się z nią na wizytę do lekarza.

Badania krwi - granulocyty. Granulocyty to rodzaj leukocytów, czyli białych krwinek. Chronią nasz organizm przed drobnoustrojami. Dowiedz się więcej szczegółów o granulocytach i dowiedz się jak analizować wyniki badań. Lek. Aleksandra Witkowska Medycyna rodzinna , Warszawa. 82 poziom zaufania. Niestety żelazo potęguje zaparcia

Rekomendowane odpowiedzi Gość p...m Zgłoś odpowiedź Witam! Mam 13 lat i duże problemy z zaparciami. Mam tak właściwie już od wczesnego dzieciństwa! W ostatnich pozbyłam się nadwagi i schudłam 15 kg. Aktualnie przy wzroście 165 cm ważę 53 kg. Myślałam, że problem z nieregularnym wypróżnianiem był efektem złego trybu życia, ale jednak nie. Teraz jem 5 razy dziennie, tylko zdrowe rzeczy oraz prawie każdego dnia ćwiczę 90 minut na orbitreku. Stosuję też Colon C. Mimo wszystko moje wizyty w toalecie nie są częstsze niż raz na tydzień. Proszę o pomoc! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość doświadczenie mówi Zgłoś odpowiedź Zobacz filmik na you tube i poczytaj o płukaniu ust olejem, ja płucze słonecznikowym z powodu innych problemów, ale o dziwo pomogło też na ciągłe zaparcia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość radar4r4r Zgłoś odpowiedź zrób badania na pasożyty, nietlerancje pokarmowe, jedz ok 1kg warzyw i owoców dziennie. (dużo malin i buraków!!!!) KAwa na czczo , guma do żucia, mi pomógł jeszcze suplement cericol (ok 100 zł w internecie) plus probiotyki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Może spróbuj z trilac IBS? To probiotyk przeznaczony dla dorosłych i dla osób poniżej 18 roku życia. Przy zaparciach, bólach brzucha jest bardzo pomocny. Może spróbuj, myślę, że ci pomoże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość maksik Zgłoś odpowiedź ojjjj to niefajnie,współczuje Ci :/ ale może spróbuj zastosować dicopeg 10g bo po co się masz tak męczyć,ja go stosowałam I na mnie bardzo skutecznie działał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość geniuszka Zgłoś odpowiedź ~maksik ojjjj to niefajnie,współczuje Ci :/ ale może spróbuj zastosować dicopeg 10g bo po co się masz tak męczyć,ja go stosowałam I na mnie bardzo skutecznie działał dziękuję za radę! Ja też miałam problem z zaparciami i po tym dicopeg 10g od razu mi przeszło i czuję się świetnie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość maryssiaa Zgłoś odpowiedź dlatego jak występują jakieś problemy to trzeba je leczyć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość kulkkka Zgłoś odpowiedź Widzę że nie tylko ja mam z tym problem, co prawda w dzieciństwie to może z kilka razy miałam zaparcie. Ale nic w zasadzie z tym nie robiłam i później w dorosłym życiu już zaczynałam odczuwać tego skutki. Praktycznie po każdym posiłku bolał mnie brzuch a załatwianie się to naprawdę był zmiana diety i Intesta pomogły mi stanąć na nogi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość qqq1 Zgłoś odpowiedź Warto żebyś wybrała się do dobrego internisty bo pomimo że jesteś bardzo młoda masz problem z prawidłową pracą jelit:( Lekarz zrobi Ci badania i znajdzie przyczynę Twoich zaparć, poszukaj tutaj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Daga09 Zgłoś odpowiedź Ja też od dziecka miałam problem z zaparciami, z wiekiem się nasilało. w Liceum to miałam tak wielki brzuch czasami od wzdęć i zaparć że wyglądało jakbym była w ciąży. Po latach okazało się, że mam niedoczynność tarczycy dlatego polecam wybrac się do dobrego endokrynologa np. przez Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość TynkaM Zgłoś odpowiedź Jelita muszą się przystosować, może dieta wyniszczyła bakterie w przewodzie pokarmowym. Nie zaszkodzi dobry probiotyk. Ja biorę biopron z błonnikiem. Bakterie budują mikroflorę a błonnik radzi sobie z zaparciami. Ale najlepiej poradzić się lekarza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Roxi B Zgłoś odpowiedź Na zaparcia u mnie świetnie sprawdza się Biopron z błonnikiem. Błonnik reguluje mi zaparcia i już nie spędzam godzin w kibelku a żywe kultury bakterii poprawiają mikroflorę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość ziutka1 Zgłoś odpowiedź lewatywy nigdy nie zrobię. Zbytnio się jej obawiam. Na dłuższe zaparcia polecam ze swojego doświadczenia czopki eva qu. Działają szybko i niegwatłownie. Ale wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć, więc warto zdrowo jeść, pić dużo wody i ćwiczyć :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Kaśka Korin Zgłoś odpowiedź Ja odstawiłam gluten, a jeśli jem już dajmy na to pieczywo, to tylko z własnego wypieku (polecam Ci przepisy na chleb razowy stąd: Tekst linka) Do tego regularne jedzenie, serio, niech posiłki będą jedzone w jednakowym odstępie czasu. I to powinno pomóc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi .
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/194
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/992
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/164
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/494
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/313
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/128
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/399
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/2
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/152
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/280
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/165
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/184
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/577
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/169
  • 31pt9mzxvr.pages.dev/561
  • lek na zaparcia u dzieci forum